Cześć, dzisiaj publikuję tekst jednej z osób, która ma dość duży staż choroby i z własnej perspektywy patrzy i ocenia życie z RZS-em, zwracając szczególną uwagę jak bardzo ważnym czynnikiem, w życiu osób chorób, jest poczucie szczęścia. Ponieważ mój blog jest również Waszym blogiem i jest przede wszystkim dedykowany osobom chorym, to jeśli ktoś z Was ma ochotę skrobnąć od siebie parę słów, niech nie boi się napisać. Piszcie – dzielmy się wiedzą i swoim doświadczeniem. Może to nas wzmocnić i pomóc innym osobom, chorym na RZS.
Cudowna moc endorfin
Endorfiny – banalne słowo, a potrafi wnieść w nasze życie wiele pozytywnych zmian, które dają Nam – reumatykom siłę do walki z chorobą. Jak wiadomo podczas wieloletniej walki z RZS-em każdy z nas ma chwile zwątpienia, obawy o swoją przyszłość. Codzienna walka o siebie powoduje, że brakuje nam często uśmiechu, radości z życia. A wtedy RZS ma gotowe pole do zwiększenia swojego działania!
Nasz stan psychiczny odgrywa niesamowitą rolę w walce z chorobą. Gdy w życie reumatyka wkrada się smutek, obniżona samoocena, a myśli mają kolor czarny – to właśnie wtedy najtrudniej zawalczyć o siebie.
Badania naukowców udowodniają przecież, że osoby zmagające się z depresją posiadają gorsze wyniki badań, a okres remisji choroby podstawowej trwa krócej niż u osób, które posiadają pozytywne nastawienie do życia. A więc: zawalczcie o siebie!! Zawalczcie o cudowną moc endorfin. Warto pamiętać również, że endorfiny mają właściwości przeciwbólowe.
A oto przykłady kilku czynności, które potrafią poprawić nasz nastrój:
- taniec: pobudza nasz mózg, który dzięki temu wytwarza endorfiny
- śmiech: obejrzyjcie ciekawą komedię, kabaret
- wysiłek fizyczny: rower, pływanie, nordic wal king czy każda inna forma aktywności fizycznej powoduje, że nasz organizm jest wtedy dotleniony. Jest to równoznaczne z działaniem anty-stresowym.
- czekolada: jest źródłem nie tylko magnezu, ale powoduje wzrost serotoniny, która ma właściwości przeciwdepresyjne 😉
A więc pamiętajcie: warto zawalczyć o baaardzo wysoki poziom endorfin w swoim organizmie.
Autor: J.
Oceń wpis
wczoraj obejzalem niezly film i nawet sie wzruszylem. http://www.filmweb.pl/film/Gwiazd+naszych+wina-2014-681825 daje do myslenia.
Film jest świetny. Też polecam.
A kto widział „Miłość i inne używki”? Jak pewien przedstawiciel farmaceutyczny poznaje dziewczynę chorą na Parkinsona?
Czasami obejrzenie ciekawego filmu daje ukojenie, inne spojrzenie, a czasem rozśmieszy…