Portal internetowy US News Health opublikował w piątek, 6 maja, bardzo nieprzyjemną dla reumatyków informację o tym, iż dwie choroby: reumatoidalne zapalenie stawów i toczeń mogą zwiększyć ryzyko wystąpienia chorób serca, w szczególności tych, powiązanych z udarem mózgu.
Badania przeprowadzone przez Uniwersytet Nauk Medycznych w Arkansas dowiodły, że pacjenci chorujący na lupus (toczeń) i RZS są o 60% bardziej podatni na ryzyko wystąpienia migotania przedsionków oraz niestabilnego rytmu serca, który może doprowadzić do udaru. Liczby rosną proporcjonalnie wraz wiekiem. Migotanie przedsionków występuje najczęściej u osób starszych. Wg American Heart Association już około 2,2 miliona Amerykanów cierpi na tę przypadłość. Choroby sprzyjają nieregularnej pracy serca i niepełnemu pompowaniu krwi przez przedsionki do górnych komór. To może powodować zakrzepy, które „wyrzucane” z komory serca, mogą doprowadzić do zatamowania jednej z arterii biegnącej do mózgu, wywołując udar.
Naukowcy nie bez powodu wiążą choroby reumatyczne i toczeń z problemami sercowymi. Zakładają oni bowiem,iż stany zapalne występujące w chorobach autoimmunologicznych, mogą być waznym czynnikiem sprawczym z punktu widzenia występowania chorób serca.
Migotanie przedsionków bardzo obniża jakość życia chorych i zwiększa ryzyko ich umieralności. Związane jest z występowaniem cukrzycy, nadciśnieniem tętniczym i niewydolności serca. Oznakami migotania przedsionków są m.in: zawroty głowy, odczuwanie zmęczenia, pocenie się, osłabienie, duszności, wewnętrzny niepokój, „łomotanie” serca.
W piątek w San Fransisco przedstawiono badania, które „zweryfikowały” stan zdrowia prawie 417 tysięcy osób powyżej 65 roku życia, będących po leczeniu migotania przedsionków. W badaniu zwracano szczególną uwagę na: wiek, płeć, kartę chorobową itp. Wstępne analizy wykazały, że 2,73% pacjentów z RZS lub toczniem miało migotanie przedsionków, w porównaniu z 1,7% tych, u których żadna z obu chorób nie występowała. Częstotliwość występowania arytmi serca była w tym wypadku o 1,6 raza większa u pacjentów z chorobami autoimmunologicznymi, co oznacza zwiększone o 60% ryzyko wystąpienia u nich chorób serca. Niestety, naukowcy nie uzyskali odpowiedzi nt przyczyny i skutku tego stanu rzeczy. Ostrożnie formułują tezy,że może być to związane z faktem, iż obie choroby – RZS i toczeń – mają wpływ na funkcjonowanie wszystkich organów w ciele chorego. Wpływają m.in.na nerki, watrobę, płuca a także serce. Mogą powodować zaburzenia ich pracy a tym samym zwięszać ryzyko występowania innych dolegliwości chorobowych.
Nie jest to przyjemna informacja, ale im bardziej będziemy świadomi tego co nas może spotkać, tym lepiej będziemy na to przygotowani.
Źródło: www.health.usnews.com z 06 maja 2011 roku.
Autor: Ellin Holohan