Nasza zima zła…
Przed momentem wróciłem z wieczornego spaceru, który miał w zasadzie dwa cele. Pierwszym było pokonanie krótkiego odcinka od domu do garażu i sprawdzenie, czy po 3 dniach stania na mrozie mój samochód...
Przed momentem wróciłem z wieczornego spaceru, który miał w zasadzie dwa cele. Pierwszym było pokonanie krótkiego odcinka od domu do garażu i sprawdzenie, czy po 3 dniach stania na mrozie mój samochód...
Dzień dobry w 2017 roku 🙂 Powitaliśmy go wczoraj dość hucznie i z wielką radością. Swoją drogą jest to fascynujące jak bardzo można cieszyć się z tego, że nastał po prostu...
Wiosna to jedna chyba z najfajniejszych pór roku, która pobudza człowieka do działania po zimowym letargu. Daje swoisty zastrzyk pozytywnej energii i mówi do endorfin „chłopaki i dziewczyny wstawajcie, bo jest...
Luty, marzec… kwiecień. Tak, mamy już kwiecień. Długo mnie nie było bo prawie 2,5 miesiąca, ale stwierdziłem, że jeśli ten blog o RZS ma być konkretny, to warto aby nie zarzucać...
Ostatni czas był dla mnie mało przychylny. Złapałem wirusa, który rozłożył linię obrony mojego układu immunologicznego (jakiego układu immunologicznego???) i w ciągu 2-3 dni doprowadził do stanu, w którym niemal tydzień...