Sześć najczęstszych błędów, popełnianych przez pacjentów z RZS

Większość ludzi chorujących na reumatoidalne zapalenie stawów może prowadzić pełne, aktywne życie mimo obecności choroby. Jednakże prowadzenie dobrego życia z RZS-em często oznacza duży wysiłek związany z właściwym zarządzaniem własną chorobą i korzystaniem z pomocy, która jest potrzebna. Oto sześć najczęstszych błędów, popełnianych przez osoby chore na RZS.

Błąd nr.1: Zlekceważenie wizyty u reumatologa.

Jeżeli jesteś jak większość osób chorujących na gościec, to pierwszym lekarzem, który zdiagnozował symptomy Twojej choroby był lekarz pierwszego kontaktu. Jednakże osobą, która powinna Cię leczyć jest specjalista ds. chorób reumatycznych, który ma o wiele większe doświadczenie w prowadzeniu leczenia chorób o podłożu reumatycznym. Jeszcze 20 lat temu, reumatoidalne zapalenie stawów było leczone lekami zmniejszającymi ból, ale nie zatrzymującymi procesu choroby (w tym niszczenia stawów). Dzisiaj, istnieje już jednak wiele nowych, skutecznych leków na RZS, które oprócz tego że hamują rozwój choroby,to także zwalczają permanentną bolesność stawów. Bardzo ważnym jest, aby skontaktować się z reumatologiem, który ma praktykę i doświadczenie w ich przepisywaniu i śledzeniu ich działania.

Błąd nr.2: Brak aktywności ruchowej.

Gdy odczuwa się ból stawów i zmęczenie, trudno jest wstać i po prostu się ruszać. Jednakże regularne ćwiczenia są jedną z najlepszych rzeczy, które można zrobić dla swojego zdrowia. Podczas, gdy odpoczynek jest bardzo istotny w dbaniu o swoją chorobę, to już zbyt długi brak aktywności ruchowej może zwiększać ból, zmęczenie i sztywność w stawach. Nawet w momencie, gdy następuje zaostrzenie RZS, chory może – i powinien – wykonywać delikatne, w zakresie ruchu, ćwiczenia. Mogą one pomóc mu utrzymać właściwą ruchomość stawów i ich elastyczność, poprzez całkowite ich trenowanie-używanie. Ważne tylko jest, aby nie korzystać z obciążników. Można także korzystać z ćwiczeń wodnych na basenie, podczas stanów zaostrzeń choroby.

W chwili, gdy choroba jest mniej aktywna, osoba chora powinna być bardziej aktywna fizycznie. Warto wykonywać ćwiczenia zwiększające siłę mięśni i poprawiające stabilność stawów a także ogólną kondycję chorego. Oczywiście, najlepiej skonsultować się przedtem ze swoim reumatologiem, lekarzem prowadzącym o najlepszych i jednocześnie najbezpieczniejszych dla nas formach ćwiczeń. Na przykład spacerowanie jest dobrym ćwiczeniem dla osób chorujących na RZS, i nie wymaga uczęszczania na siłownię. Ćwiczenia aerobiczne w gorącej wodzie mogą być kolejną propozycją, którą warto przemyśleć, ponieważ woda odciąża nasze stawy, zmniejszając ich bolesność.

Błąd nr.3: Lekceważnie wizyt kontrolnych u specjalisty.

Podczas zmniejszonej aktywności choroby, czasami czujemy się na tyle dobrze, że nie odczuwamy potrzeby pójścia lub zapisania się na kolejną wizytę kontrolną do naszego lekarza. Jest to jednak bardzo istotne, aby na takie wizyty regularnie się stawiać. Podczas kontroli lekarz ma możliwość śledzenia rozwoju naszej choroby, oceny skuteczności naszego leczenia, obserwowania skutków ubocznych działających leków lub zmiany leczenia (jeśli jest wymagana). W czasie wizyt, mogą być wymagane dodatkowe badania laboratoryjne lub zdjęcia rentgenowskie, które pomagają we właściwej ocenie stanu zdrowia pacjenta.

Błąd nr.4: Niestosowanie przepisanych leków.

Niesteroidowe leki przeciwzapalne i leki przeciwbólowe mogą powodować polepszenie naszego samopoczucia i kondycji naszych stawów. Jednakże, nie powodują one zatrzymania choroby i skutków z tym związanych. Wymagane są do tego leki modyfikujące przebieg choroby tzw. DMARD (LMPch) lub leki biologiczne (albo jednocześnie obydwa ich rodzaje). Jakiś czas temu, lekarze w leczeniu reumatoidalnego zapalenia stawów używali aspiryny i innych leków uśmierzających ból. W momencie pogorszenia stanu pacjenta, przepisywali dopiero leki DMARD. W chwili obecnej coraz częściej są one stosowane już na wczesnym etapie rozwoju choroby, podobnie jak leki biologiczne, w szczególności w odmianie agresywnej RZS. American College of Rheumatology rekomenduje, aby wszystkie osoby chore na RZS, otrzymywały lek modyfikujący chorobę, niezależnie od stopnia agresywności RZS. Badania potwierdziły, że rozpoczęcie leczenia mocnymi lekami na wczesnym etapie rozwoju choroby jest skuteczniejsze w zmniejszaniu i zapobieganiu zmianom destrukcyjnym w stawach pacjentów. Jeżeli reumatolog zaleca stosowanie leków DMARD lub leków biologicznych, a pacjent je lekceważy to może ryzykować poważnym i nieodwracalnym uszczerbkiem na swoim zdrowiu (niszczenie i deformacja stawów). Jeśli natomiast lekarz prowadzący, pomimo aktywności choroby, nie przepisał żadnego z powyższych leków, warto zapytać go czy nie są one nam potrzebne.

Błąd nr.5: Pomijanie dawkowania leków, w czasie dobrego samopoczucia.

Osoba chora na RZS, może często ulegać fałszywemu wrażeniu, że skoro dobrze się czuje to może zaniechać dawkowania leków, przepisanych przez reumatologa. Jednakże takie zachowanie może wywołać nagłą bolesność stawów a nawet zaostrzenie choroby. Jeżeli pacjent bierze leki przeciwbólowe i przeciwzapalne, powinien je brać według zaleceń lekarza. Pominięcie dawki, może skutkować nawrotem bólu i może spowodować większe problemy w redukcji bólu. To samo dotyczy stanów zapalnych w stawach. Lepiej trzymać rękę na pulsie i mieć kontrolę nad własną chorobą, aniżeli dopuścić do ponownego zaostrzenia i ponownie starać się nad wszystkim zapanować. W celu leczenia RZS, niektóre leki wymagają utrzymywania ich obecności we krwi na wybranym, konkretnym poziomie. Jeżeli pacjent zapomniał o swoim leku, powinien wziąć go jak najszybciej, jednakże nigdy w podwójnej dawce. Jeżeli chory często pomija branie dawek swoich leków, nawet wtedy gdy dobrze się czuje, wówczas poziom danego leku we krwi się obniża i może spowodować ponowne procesy zapalne w stawach.

Błąd nr.6: Zgoda na depresję.

Życie z reumatoidalnym zapaleniem stawów nie jest w cale takie proste. Choroba może być bardzo bolesna a jej przebieg nieprzewidywalny. Może bardzo utrudniać wykonywanie rzeczy, które choremu przynoszą radość. Jest zatem zrozumiałym fakt, że chory może się przez to psychicznie źle czuć, ale nie wolno dopuścić do momentu, w którym zaakceptuje on stany depresyjne jako część swojej choroby. Warto zawsze poprosić swojego lekarza, aby polecił nam kogoś, kto zajmuje się opieką psychologiczną nad osobami, chorującymi na choroby przewlekłe. Konsultacje mogą pomóc i rozwinąć sposoby radzenia sobie z własną chorobą. Uczestniczenie w grupach wsparcia, może także przynieść dobry skutek. Jeżeli pacjent ciągle odczuwa obniżony nastrój, ważne aby powiedział o tym swojemu lekarzowi prowadzącemu. Niektórym osobom, chorującym na RZS, mogą pomagać leki antydepresyjne. Sama akceptacja depresji, może pozbawić chorego radości z życia i utrudnić mu kontrolowanie własnej choroby. Nie można tego lekceważyć.

Źródło: www.webmd.com z 28 czerwca 2011 roku.

Autor: WebMD, Brunilda Nazario

Tytuł:„Rheumatoid Arthritis: Avoiding 6 Common Mistakes”