RZS … jest, jest, jest…

Czytałem ostatnio bardzo ciekawy artykuł, który pokrótce opisał polski wkład w udowodnienie teorii o tym, iż choroby przyzębia są kojarzone z RZS-em.  Jak się okazuje, bakteria zwana Porphyromonas gingivalis, która odpowiada za produkcję unikalnego enzymu nasilającego objawy kolagenowego zapalenia stawów u zwierząt, zmienia strukturę wewnętrzną niektórych białek, przez co organizm uznaje iż są to ciała obce i uwalnia reakcję obronną (czytaj próbuje je wyciąć w pień, zaostrzając chorobę u chorych na reumatoidalne zapalenie stawów).

Nie wnikając w szczegóły, które mało kto zrozumie, w uproszczonym przykładzie wygląda to tak:

Co ciekawe, międzynarodowym zespołem badaczy( m.in. Amerykanów, Brytyjczyków, Szwedów, Norwegów i Australijczyków) kierował Polak prof. Jan Potempa – pracujący w USA naukowiec, wielokrotnie nagradzany w Polsce za swoje wybitne osiągnięcia.

Już wcześniejsze badania wykazały, że w porównaniu do populacji ogólnej osoby z chorobami przyzębia częściej chorują na RZS, oraz że choroby przyzębia są co najmniej dwa razy bardziej powszechne u pacjentów z RZS. Inne badania wykazały z kolei, że zakażenie P. gingivalis często poprzedza pojawienie się reumatoidalnego zapalenie stawów, co sugeruje, że bakteria ta jest prawdopodobnie sprawcą powstania i nasilenie reakcji autoimmunologicznych charakterystycznych dla tej choroby.

Źródło: www.money.pl/gospodarka/wiadomosci

Wniosek jest jeden – chcemy czy nie chcemy to dbamy o nasze zęby.

Dzisiaj z kolei, wpadł mi w ręce reportaż Czwórki Polskiego Radia pt. „3mają się”. To 8-minutowa audycja, w której autorka przeprowadza wywiad z młodymi osobami, chorymi na RZS. Wypowiadają się na temat tego kiedy po raz pierwszy zetknęli się z chorobą i jak każdego dnia starają się w niej odnaleźć. Bardzo ciekawy materiał, który każdemu polecam. Tytułem nawiązuje do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Młodych z Zapalnymi Chorobami Tkanki Łącznej „3majmy się razem”. Jeśli mnie słuch nie myli, to jedną z osób wypowiadających się jest m.in. prezes Stowarzyszenia, którą pozdrawiam:D.

Materiał dostępny jest tutaj. Zapraszam do przesłuchania.

Poza tym, wczoraj byłem na badaniu krwi. Odebrałem rentgen ze swoimi koślawymi łapkami, z którymi niestety nie jest za dobrze 🙁 . Mam przeboje z odbiorem ortezy, bo najpierw sklep w którym ją zamówiłem, odebrał nie tę ortezę co trzeba a potem okazało się, że zamawiając ją ponownie dostał inny model. W efekcie dopiero jutro (w czwartek 24.10) ją odbieram.

Ogólnie czuję się nieźle, choć w niedzielę, po całonocnym sobotnim spotkaniu (powtarzam: spotkaniu, a nie libacji 🙂 ) ze znajomymi ze studiów, byłem mocno zmasakrowany. Metrykalnie już chyba nie wyrabiam, żeby siedzieć do rana i dobrze się czuć. W niedzielę odsypiałem i leczyłem opuchnięte stawy. Dopiero wczoraj w miarę nieźle się czułem, choć do dziś jeszcze mam opuchnięte niektóre palce. Oprócz tego, dzień jak co dzień. Praca, praca, znajomi, dom.