Nie wiem jak jest w Waszych miejscowościach, ale dzisiejsza niedziela w Warszawie jest słoneczna i gorąca. Mówiąc szczerze jak dla mnie nieco za gorąca a jakby tego mało ma być jeszcze goręcej. W tym tygodniu nawet 34 C. Powiem Wam, że trochę nie na rękę mi takie temperatury w szczególności pod wieczór. Gorące noce to dla mnie zmora, bo ciężko mi wtedy usnąć. A niewyspany w pracy mam większe szanse na to, że się pomylę albo coś przeoczę. Niestety nasze reumatyczne zmęczenie potęguje się gdy nasz organizm nie odpoczywa.
Ale do rzeczy. Miało być dzisiaj o hormonach. Czasami czytając zachodnie serwisy, przemykają mi w ich treści wzmianki o tym, że hormony mogą grac kluczową sprawę w reumatoidalnym zapaleniu stawów (RZS). Zastanawialiście się kiedyś czy przypadkiem nie są one głównym katalizatorem rozwoju RZS w organizmie? Mi czasem przychodzą takie myśli do głowy. Ostatnio znalazłem w sieci ciekawy artykuł poświęcony wynikom szwedzkich badań wg których, niski poziom testosteronu u mężczyzn może zwiastować rozwój reumatoidalnego zapalenia stawów.
Wskazuje na to kilka faktów:
1) zarówno u kobiet jak i u mężczyzn z RZS, występuje obniżenie poziomu testosteronu w porównaniu do zdrowych osób. Co więcej u mężczyzn szybciej można uzyskać remisję niż u kobiet.
2) Wszystkim znany jest powszechny fakt, że kobiety trzykrotnie częściej zapadają na chorobę niż mężczyźni (w wieku produkcyjnym na jednego chorego na RZS mężczyznę przypada od 4 do 6 chorych kobiet).
3) Mają miejsce sytuacje, że po urodzeniu dziecka, nagła zmiana gospodarki hormonalnej może wywołać u kobiet reumatoidalne zapalenie stawów.
Wracając do badań Szwedów, wykazali oni, że u mężczyzn z obniżonym poziomem testosteronu istnieje większe ryzyko zachorowalności na RZS. Występuję to jednak tylko w wypadku pacjentów, u których nie stwierdzono czynnika reumatoidalnego we krwi.
Jak się okazuje, testosteron może zmniejszać aktywność układu odpornościowego i przeciwdziałać występowaniu stanów zapalnych. Spadek jego stężenia może więc zwiększyć ryzyko pojawienia się RZS.
I co Wy na to?
Źródło: „Niski poziom testosteronu u mężczyzny może zwiastować RZS” w portalu Money.pl
testosteron ma znaczenie u mężczyzn, a estrogeny u kobiet.
fakty:
1) u kobiet będących w ciąży, następuje gwałtowny wyrzut estrogenów- u chorych na rzs następuje w tym czasie remisja choroby, albo co najmniej duża poprawa.
2) u kobiet po menopauzie, gdzie poziom estrogenów spada zaobserwowano większą zachorowalność na rzs.
żródło :www.lifescript.com/health/centers/rheumatoid_arthritis/articles/how_hormones_affect_rheumatoid_arthritis_treatments.aspx#disqus_thread
pozdrawiam wsystkich serdecznie.
No u mnie pierwsze objawy pojawiły się podczas ciąży i tak przy kolejnych 2 ciążach tuż przed mdłościami występowało zaostrzenie się choroby i wszystkie ciąże były dla mnie potwornie bolesne ( chodzi mi tu o stawy)
Ja zachorowałam po urodzeniu dziecka, więc coś musi być w tych hormonach.
Zachorowałem w wieku 40lat.
Wcześniej objawy niskiego testosteronu.
Niskie libido ,itd
Do 35 lat testosteron był wysoki.
Coś w tym jest….