RZS powoduje, że raz na 3-4 miesiące muszę robić badania z krwii, aby ocenić postęp choroby. Tym sposobem monitoruje stan swojego zdrowia i trzymam w ryzach reumatoidalne zapalenie zdrowia, dając szansę sobie i lekarzowi na to by wszelkie początki zaostrzeń wyciszać lub neutralizować..
Niedawno właśnie robiłem sobie badania z krwi – jak co 3-4 miesiące. Wyniki mi się poprawiły, na szczęście, choć nie są one za rewelacyjne. Jedyny plus – OB mi spadło dwukrotnie, co dało się odczuć w postaci mniejszych i rzadszych obrzęków w ostatnim czasie. Poniżej przedstawiam porównanie tego co było i tego co jest.
Wskaźniki | 17.02.2014 | Teraz |
Leukocyty | 6,2 | 4,78 |
Erytrocyty | 4,72 | 4,63 |
Hemoglobina | 14,3 | 14,1 |
Hematokryt | 42,9 | 42 |
Płytki krwii | 266 | 237 |
ALT | 26 | 15 |
CRP | 9,7 | – |
OB. | 21 | 10 |
Czuję się nieźle, choć co próbuję zejść lub ograniczyć Salazopirynę EN to pojawiają mi się bolesne zgrubienia podskórne i zaczynają rwać mnie stawy. Wczorajsza pogoda – mokra, deszczowa, szaro-bura też przyczyniła się do tego, że źle się czułem. Byłem u reumatologa. Dostałem leki. Mam się pojawić za 2 – 3 miesiące, żeby ponownie zrobić badania i sprawdzić jak będą wyglądać.
Poza tym, pojawiło się w moim życiu nieco problemów, dotyczących zdrowia moich rodziców. Ponieważ jestem emocjonalnie dość mocno z nimi związany, każda sytuacja tego rodzaju jest dla mnie stresująca. To w końcu moi rodzice – przyjaciele i największe wsparcie.
Poza tym, założyłem fanpage’a mojego bloga na Facebooku. Znajdziecie go tutaj lub kliknijcie po prawej stronie w znaczek „Facebook” a nastepnie „lubię to” :). Lajkujcie, komentujcie i powiedzcie znajomym, że rezasta.net jest na fejsie! 🙂
A jak Wy sie czujecie?
To miłe,że Twoje wyniki się poprawiły i opuchnięć mniej. Jednak RZS czasem odpuszcza, zwłaszcza przy leczeniu. Ja ( choruje 6 lat) na razie czuje się całkiem dobrze. Boli mnie lekko mały palec w prawej ręce. Poza tym jest OK. Mój RZS odpuścił po 2 latach choroby, od 3 lat jestem bez leków i na razie jest dobrze. Oczywiście może w każdej chwili zaatakować, ale wtedy odpowiem na atak metotreksatem ( którego nie cierpię) i może znów będzie dobrze.
Życzę , aby Twój RZS się uśpił i nigdy się nie obudził. Jeśli chodzi o rodziców, doskonale Cię rozumiem. Mnie tez przeraża każda ich choroba i świadomość w tyle głowy,że kiedyś odejdą. Na samą myśl o tym płaczę i wydaje mi się to nie do przetrwania. Rodzice to jedyne osoby, które kochają bezinteresownie. To też moi przyjaciele.
czesc, u mnie badania podobne tylko ob 44 chyba najwyzszy ze wszystkich badan. choruje od 2011 roku. jade obecnie na metotrexacie 25mg biore go w soboty i w weekend czuje sie beznadziejnie mdliscie :/ i metypred 6mg obecnie. jak probowalem zmniejszyc dawke to byly przykurcze stawow lokciowych. jak zwiekszalem dawke to ustepowaly po kilku dniach. a co do samopoczucia raz lepiej raz gorzej. cos ostatnio gardlo mi dokucza i nie wiem czy to od stawow czy stawy od gardla. teraz bola stawy palcow i 2 paluchy niedozginaja sie i troche czuje bol w kolanach. ale smigam rowerkiem do pracy i nie jest zle. w tym miesiacu wybiore sie do nowego lekarza moze zmieni leki.