Gorzki rok

Kiedy zachorowałem/łam, jak się leczyłem/łam, jak postępuje moja choroba, jak długo choruję, jakie leki przyjmowałem/łam...

Re: Gorzki rok

Postprzez Fuksja » 15 stycznia 2013, o 18:07

Conchi, moj syn skonczyl w ostatnie wakacje 10 lat, ale rowno w dziewiate urodziny go zaatakowalo, wlasciwie nie mogl chodzic, tak mu lewa noge odjelo. Oczywiscie byli lekarze, szpitale, specjalisci, badania, m.in. krwi, z bardzo wysokim OB.
Ja mialam 36 lat, jak zaczely sie problemy. Potem bylo juz tylko gorzej.
A co do rodziny, to dajemy rade. Syn dostal juz zastrzyki w bolace stawy i nie ma na razie innego leczenia, czasem dostaje doraznie leki przeciwbolowe, plus cwiczenia od fizjoterapeuty.
Jako rodzina mieszkamy sami (czyli maz, syn i ja), wiec ani my nie jestesmy ciezarem dla rodziny, ani ona dla nas. Tata dawno nie zyje, a ze pochodzil z odleglych stron, to i z rodzina z jego strony kontakt jest rzadki. Wiem, ze kuzynka miala ciezka luszczyce, jej ojciec przywozil jej leki z Austrii.

I tak mysle o tych podjerzeniach, co do powodu pojawienia sie choroby. Powiem Ci, ze wiele razy w zyciu mialam serie infekcji, ostrych, trudnych do leczenia, w stresie tez sie troche zylo, a jakos wczesniej choroba nie wybuchla. Nie wiem, czemu ujawnila sie wlasnie teraz. Podejrzewam tez, ze sie nie dowiem.
Fuksja
 
Posty: 78
Dołączył(a): 11 stycznia 2013, o 08:26

Re: Gorzki rok

Postprzez Conchi » 15 stycznia 2013, o 18:42

Fuksja, to jesteśmy w podobnym wieku:))
Ja mam 33, prawie 34:) pierwsze objawy 2 lata temu.U mnie nikt nie chorował nigdy na stawy, a znam rodzinę do prababci wstecz z każdej strony-zawsze królowało nadciśnienie i tyle.Wszyscy w pełni zdrowia dożywali ponad 80tki do końca zasuwając na działkach i pracując zawodowo!(szok)a ja taki wyjątek paskudny (chociaż wcześniej też byłam okazem zdrowia-przez 32 lata właściwie nie chorowałam).Zaczęło się infekcją kilkutygodniową, powiększone węzły wszędzie a potem te obrzęki, bóle etc.
Natomiast cały czas stres,ktory w koncu może zaowocował RZS (ale wszyscy w rodzinie raczej jesteśmy cholerykami-no cóż)
Twoje dzieciątko normalnie chodzi do szkoły i cieszy się życiem?(bardzo mnie to interesuje, bo dziecko koleżanki ma podejrzenie MIZS od 6 miesięcy i bardzo się martwią).
Conchi
 
Posty: 35
Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 20:39

Re: Gorzki rok

Postprzez Fuksja » 16 stycznia 2013, o 15:44

Gonchi, chcialabym abysmy byly w tym samym wieku ;)
Choroba zaczela sie kilka lat temu, a w przyszlym miesiacu koncze kolejna dekade zycia :)
Fuksja
 
Posty: 78
Dołączył(a): 11 stycznia 2013, o 08:26

Re: Gorzki rok

Postprzez Fuksja » 16 stycznia 2013, o 15:45

A jezeli chodzi o moje dziecko, to tak, oczywiscie ze chodzi do szkoly i prowadzi normalne zycie. W sumie, to nie ma innego wyjscia :)
Fuksja
 
Posty: 78
Dołączył(a): 11 stycznia 2013, o 08:26

Re: Gorzki rok

Postprzez Conchi » 16 stycznia 2013, o 15:47

Fukseczko, to ja nie załapałam:)jeżeli mam na myśli "dobrą" dekadę to i tak niewielka różnica :)
Conchi
 
Posty: 35
Dołączył(a): 13 stycznia 2013, o 20:39

Re: Gorzki rok

Postprzez Fuksja » 17 stycznia 2013, o 08:32

Jak to mowia znajomi, konczy sztyrdziestke ;)
Fuksja
 
Posty: 78
Dołączył(a): 11 stycznia 2013, o 08:26

Re: Gorzki rok

Postprzez pelka » 17 stycznia 2013, o 20:09

Fuksjo, czterdziestka to piękny wiek :D , to rozkwit kobiecości :D to kobieta dojrzała :D to wciąż radość młodości i ogromne doświadczenie życiowe :D
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: Gorzki rok

Postprzez zosia » 8 kwietnia 2013, o 14:14

Ależ, u nas na forum cichutko się zrobiło. Oby to świadczyło, że czujemy się lepiej.Poprawka, że czujecie się lepiej, bo u mnie...): Wytłumaczę dlaczego też ostatnio niewiele się odzywałam: otóż nie chciałam Wam marudzić, czyli czułam się źle, choroba postępuje, leki jeszcze nie działają, od sterydów mam puchate policzki, od mtx wypadające masowo włosy, no i oczywiście od rzs zmiany w wyglądzie palców dłoni i stóp, najważniejsze wymieniłam na końcu. Napiszcie jak Wy się czujecie tej wiosny. Pozdrawiam
Zosia
zosia
 
Posty: 80
Dołączył(a): 30 grudnia 2012, o 14:05

Re: Gorzki rok

Postprzez admin » 8 kwietnia 2013, o 16:43

Niestety u mnie ze stawami też nie jest za dobrze. Puchną, czerwienieją i bolą. W niczym nie pomagają.

Dodatkowo od trzech tygodni męczą mnie krwotoki.
Avatar użytkownika
admin
Site Admin
 
Posty: 55
Dołączył(a): 29 grudnia 2012, o 12:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzki rok

Postprzez Lena » 8 kwietnia 2013, o 17:07

Tragicznie się czuję. Ledwo chodzę, właściwie poczłapuję sobie.
Avatar użytkownika
Lena
 
Posty: 49
Dołączył(a): 30 grudnia 2012, o 10:48

Re: Gorzki rok

Postprzez admin » 8 kwietnia 2013, o 17:33

Ceikawy jestem jak przeżyjemy to gwałtowne ocieplenie. Podobno pod koniec tygodnia ma być 10 - 15 C a to prawie 18-20 C różnicy w ciągu 7 dni:/
Avatar użytkownika
admin
Site Admin
 
Posty: 55
Dołączył(a): 29 grudnia 2012, o 12:48
Lokalizacja: Warszawa

Re: Gorzki rok

Postprzez dorota » 8 kwietnia 2013, o 17:43

U Mnie też nie najlepiej. Palece i stopy spuchniete,bolą i są zaczerwienione.Co kilka dni uciążliwie boli Mnie jakiś pojedynczy staw. Najgorszy ból jest w nocy,nie daje spać. No i jestem w 17 tyg ciąży. Zabardzo nic na to nie wezmę.pozdrawiam i życzę lepszego samopoczucia
dorota
 
Posty: 19
Dołączył(a): 30 grudnia 2012, o 16:29

Re: Gorzki rok

Postprzez zosia » 9 kwietnia 2013, o 09:02

Widzę, że wiosenne przesilenia nam nie sprzyjają. Jeśli chodzi o mój roczny staż w rzs nie zauważyłam wyraźnego wpływu pogody na moje samopoczucie. A kiedy Wy czujecie się najlepiej?
zosia
 
Posty: 80
Dołączył(a): 30 grudnia 2012, o 14:05

Re: Gorzki rok

Postprzez pelka » 9 kwietnia 2013, o 18:52

Ja też nie zauważyłam jakiejś istotnej zmiany samopoczucia w zależności od pogody. Ale... kiedy zmarznę, boli bardziej. Jeśli dobrze się ubiorę, to nawet minusowe temperatury nie przysparzają większego bólu.
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: Gorzki rok

Postprzez pelka » 9 kwietnia 2013, o 18:57

No i gratulacje dla Doroty:), i życzenia, by było najlepiej jak być może, by choróbsko odpuściło, bo przecież rozwija się mały człowiek:) Dużo zdrowia Doroto:)
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Moja historia RZS

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

cron