Pelka, u mnie to nie chodzi o wypadanie platkow, to tez mialam cale lata temu. W ostatnie wakacje robilam echo i lekarz mowil o "wyluszczeniu sie" platkow. Chyba tak to nazwal. Prawde mowiac, nie chce mi sie teraz szukac tego opisu, ale jak bede miala chwile, to sie do niego dogrzebie i wtedy tu napisze, jak to dokladnie szlo. Wczesniej tego nie bylo.
I oczywiscie, ze kazdy lek powoduje skutki uboczne, chociaz pewnie rozne u roznych ludzi. Ja sie nie opowiadam ani za jednym, ani za drugim lekiem, kazdy sam podejmuje taka decyzje.
I nawet nie masz pojecia, jak ja zazdroscilam ludziom, ktorzy dostaja sterydy, bo mi tylko zastrzyki w tylek robili, a tabletki dostalam prywatnie, po prawie trzech latach chorowania. I bylam niezwykle szczesliwa