Strona 1 z 1

SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 17 lutego 2013, o 20:12
przez Conchi
Wiecie, że A.Gudzowaty też chorował większość życia na RZS?Przypadkiem się dowiedziałam.Piszcie jak wiecie o kims.
Admin kiedyś pisał na ten temat, ale może pociągnijmy wątek.... :?:

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 17 lutego 2013, o 21:33
przez pelka
Przeczytałam całkiem niedawno książkę lekarza Christiaana Barnarda "Jak żyć lepiej mimo zapalenia stawów..." Ten znakomity kardiochirurg, jak się okazuje, chorował na reumatoidalne zapalenie stawów. Zachorował w wieku 27 lat (diagnoza w 1957 r.) Musiał zaprzestać wykonywania zawodu w końcu lat 80. Książka niezwykle zajmująca, czyta się jak powieść.
Niestety na RZS z wielkim prawdopodobieństwem chorowała tez Edith Piaf i prawdopodobnie jej uzależnienie od morfiny spowodowane było zażywaniem jej w celu uśmierzenia bólu.

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 18 lutego 2013, o 17:35
przez Conchi
Nie kolekcjonuję ksiązek raz przeczytanych, więc chętnie odkupię od Ciebie Pelka tę książkę.Nie chcesz się pozbyć?

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 18 lutego 2013, o 19:13
przez pelka
Conchi, tę książkę pożyczyłam od koleżanki, chorej tak jak my od 17 lat na RZS. Nie była to nawet książka oryginalna, tylko ksero. Nie wiem czy gdzieś można dostać tę pozycję. Jeśli chcesz, zapytam o tytuł wersji angielskojęzycznej (jeśli jest w tym przekładzie na polski podany), może taką łatwiej będzie dostać. Jest naprawdę interesująca, bo pokazuje odległe czasy i walką z naszym choróbskiem w tamtych warunkach. Doktor Barnard był zmuszony zrezygnować z pracy chyba gdzieś ok. 1986-87 r. Opisywał wiele ciekawych sytuacji, np.w jaki sposób przygotowywał swoje stopy, by przetrwać czas operacji bez bólu. Robił sobie szyny, które izolowały stopę od podłoża. Dla mnie istotne było to, że jego diagnoza wskazywała, że ma RZS seronegatywne (nie wiem jakie czynniki wówczas brano pod uwagę, czy już znano RF?, bo aCCP jeszcze nie). Kiedy dowiedział się o tym, był zadowolony, bo uznał,że taka postać przebiega łagodnie i nie grozi mu kalectwo. Jak było naprawdę, nie wiem, skoro musiał zrezygnować z pracy? Często 65 letni chirurdzy jeszcze operują. Tak więc Conchi, postaram się wydobyć ten tytuł wersji oryginalnej.

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 18 lutego 2013, o 20:12
przez pelka
Conchi, jak chcesz mieć książkę Barnarda, to na Allegro jest za bezcen: 7-9 zł

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 19 lutego 2013, o 15:31
przez Conchi
zamówiłam ja w antykwariacie internetowym z Inowrocławia-będzie u mnie w piątek.
Poczytamy-zobaczymy:)podzielę się wrażeniami.
Jeszcze raz dziekuje za naprowadzenie na trop tej książki.
Już deklaruję chęć odsprzedania po lekturze:)

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 19 lutego 2013, o 16:26
przez zosia
Także czytałam niedawno tę książkę. Normalnie z biblioteki. Łapię wszystko co ma w tytule rzs. Gorący temat:( Ciekawa. Pan doktor mimo choroby, był kochliwym facetem. Nie krytykuję go oczywiście, tylko mając na uwadze swoje samopoczucie, gdy nic mi się nie chce, raczej go podziwiam. A może tak jak miał nadzieję, skoro był seronegatywny rzeczywiście nie było tak źle. I dożył dość zaawansowanego wieku.

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 19 lutego 2013, o 18:23
przez pelka
Był kochliwy :D i miał sporo dzieci :D Wart naśladowania :lol:

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 19 lutego 2013, o 20:41
przez pelka
Właśnie sprawdziłam, żył w latach 1922 -2001, czyli 79 lat. Z mojej perspektywy to nie tak dużo :(
Tak sobie pożartowałam :lol:

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 19 lutego 2013, o 22:09
przez Conchi
Ło mój boziu Pelka-kobiety żyją statystycznie dłużej :) a tak na poważnie chciałabym dożyc tych lat...

Re: SŁAWNI Z RZS

PostNapisane: 24 lutego 2013, o 20:24
przez pelka
ja chyba też :D