Strona 1 z 3

Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 11 stycznia 2013, o 19:18
przez pelka
Jestem bardzo ciekawa czy stosujecie jakieś specjalne diety dla chorych na rzs podpowiadane przez znajomych, reumatologa, czy doktora Google?

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 12 stycznia 2013, o 10:04
przez admin
Na suplementy trzeba uważać. Dobrze je stosować, ale nie wolno się od nich uzależniać bo jakby nie było to chemia.

Ja mam prostą zasadę. W mojej diecie:
- zamieniłem napoje gazowane na wodę mineralną niegazowaną
- ograniczam słodycze na rzecz owoców /zabieram do pracy banany, mandarynki/ ew. kupuje jogurty z kawałkami owoców (właśnie podjadam mandarynkę :P )
- szukam prostych przepisów na obiad /zazwyczaj ryżowe mieszanki, bo w ryżu zakochałem się 2 lata temu/
- 0 papierosów
- minimum alkoholu /jestem człowiekiem, czasami wypiję jakieś piwo :mrgreen: /
- surówki (w szczególności z marchwi i jabłka, ale również kupne) Zawsze to lepsze niż zapychanie się słodyczami

Nie jestem jednak święty.
--> Jem słodkie, czasami nawet za dużo.
--> rzadko, ale jednak stołuje się w fast foodach, gdy czas nie pozwala mi na to by iść na normalny obiad /głównie przez nadmiar pracy/
--> piję kawę /nie codziennie, ale jednak/
--> staram się jeść regularnie, jednak życie w biegu w tym nie pomaga

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 12 stycznia 2013, o 11:16
przez pelka
Dzięki Adminie za wypowiedź. Może zachęcimy Forumowiczki, by tu zajrzały i dodały coś od siebie :D

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 12 stycznia 2013, o 20:45
przez Fuksja
Dla mnie dieta, to nic innego, jak sposob odzywiania sie :)
Tak wiem, sa tzw. diety cud, HA HA HA ;)
Moim grzechem ciezkim jest niejedzenie, ze sie tak wyraze. Moge nie jest nawet do wieczora. Potem tez nie rzucam sie na jedzenie, bo i zoladek nie jest na to gotowy. Uwielbiam za to warzywa, pod kazda postacia i w kazdej formie, a juz najlepiej najmniej przetworzone, no i owoce, ale kiedys dietetyczka powiedziala mi, ze jesli tylko nie jadam ich kilogramami, to nie musze sobie odmawiac :)
Pije kawe, codziennie rano, parzona, z mlekiem, zazwyczaj budze sie po drugiej i wtedy parze sobie taka, ktora juz czuje ;)
Slodycze? Czasem tak, choc zamiast kupnych preferuje te wlasnej roboty, glownie ciasta, a juz szczegolnie upodobalam sobie szarlotke. Ale juz bez lodow, czy bitej smietany, taka po prostu, na kruchym ciescie.
Jesli idzie o alkohol, to wlasciwie nie pilam przez prawie trzy lata, ale na sylwestra sobie pozwolilam, a co? :)

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 14 stycznia 2013, o 17:06
przez Renia
Dieta -wszyscy na około. Mało mamy zmartwień przez RZS, aby wszystkiego sobie odmawiać. Pomimo tego ,że tyję przestałam się przejmować.
Dieta cud to panowanie nad zachciankami. Taki jest moje zdanie.

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 17 stycznia 2013, o 21:49
przez AGa
Załamujecie mnie, ja jem wszystko.
Życie krotkie, a jeść się chce.
Lekarze nie potwierdzają szczególnego wpływu diety na przebieg rzs. Zalecaja tylko ograniczenie produktów, które mają dzialanie prozapalne. akie mamy zakazy o tym wszyscy wiedzą,
Przez rzs częściej gotuję:
- groch i fasolę , dużo na raz i to czego na bieżaco nie użyję przechowuję w zamrażarce.
Fasola z zamrażarki jest jeszcze lepsza - zupy fasolowe, dodatek
do krupniku, fasolka po bretońsku, dodatek do gulaszu, piekny jaś do barszczu i bigosu po góralsku etc..
- brokuły do zup, sałatek i jako dodatek do drugiego dania
- buraczki, barszcz, duszone ćwikła surowki
- seler korzeniowy i łodygowy dodaję do czego tylko się da
- do duszonego mięsa pod koniec duszenia dodaje dużo startych jarzyn korzeniowych podduszonych na oleju.
- od lat zwracam uwagę, by prawie co dzień użyć po ząbku czosnku na osobę. Do sałatek daję ząbek czosnku - nie wyczuwa się go, a poprawia smak.
- piję herbatę ze swieżym imbirem, a kawę z imbirem, kardamonem
i kurkumą, w szczególnosci ostatnio, bo znowu zaczyna mnie trzepac uczusie zimna (od rzs)
- avocado: sałatki, na chleb zamiast masła
- częsciej gotuję kasze, w tym jaglaną - trochę sobie odkładam do zamrażarki i mam gotową do krupników
- daje jeszcze więcej cebuli do czego tylko się da.
Nie jem tylko jabłek, cytrusów, a kapustę mało i rzadko.

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 18 stycznia 2013, o 22:54
przez kasia0068
Zawsze racjonalnie sie odzywialam,lubie gotowac,kocham warzywa ,owoce i ryby.Biorac mtx,wyostrzyl mi sie smak.Chemie wyczuwam na kilometr.Staram sie jesc,5 posilkow dziennie, i nie obiadac sie.Pieke swoj chleb.Moja zguba sa slodycze uwelbiam je ,ale nie moge przesadzac ze wzgledu na nietolerancje glukozy.

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 21 stycznia 2013, o 15:37
przez sase
Z tym jedzeniem to różnie bywa ;p mój lekarz standardowo powtarza " mało: soli, smażonego, słodkiego, gazowanego, alkoholowego i tak pewnie można wymieniać ;p" niestety przyznaję się do 3 grzechów głównych:
1. Brak regularnego spożywania posiłków
2. Dzień bez słodkiego = dzień stracony
3. PIZZA :D

Chyba trzeba podejść do tego racjonalnie i indywidualnie bo każdy z nas ma inny organizm. Czy jest idealna dieta ?? tego nie wiem bo samo słowo "dieta" przyprawia mnie o zawroty głowy. Mimo wszystko zwracajmy uwagę na to co jemy ;) Dużo warzyw, owoców, ja polecam ryby i chyba możemy czuć się fajnie we własnej skórze :)

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 22 stycznia 2013, o 15:55
przez kasia0068
Sase dzien bez slodkiego dzien stracony zgadzam sie z Toba.Za pizza nie przepadam,ryby tak! uwielbiam a taze owoce i warzywa mniam.Do wszystkiego trzeba miec umiar i zdrowy rozsadek.

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 25 stycznia 2013, o 16:31
przez dariia
Cześć, słuchajcie ja raz poszłam do takiego lekarza, bo go wuja polecił, i co do diety to powiedział mi, że jeśli chce żeby leki prawidłowo działały to zero cukrów i zero białka... na początku go wysmiałam, ale jednak z dnia na dzień starałam się unikać tego i faktycznie jest jakby lepiej, ale wiadomo nie na każdego to moze działać....

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 29 stycznia 2013, o 09:39
przez pelka
Wklejam tu wycinek z artykułu gazety, która poświęciła nieco miejsca RZSowi;
Cyt: Krok trzeci, czyli dieta. Każdy dodatkowy kilogram wagi obciąża chore stawy. By do tego nie doszło, chorzy na RZS muszą zadbać o prawidłową masę ciała. Jeśli BMI (body mass index, czyli wskaźnik masy ciała) przekracza 25, to sygnał do podjęcia kuracji odchudzającej. W przypadku RZS ważne jest również, co się jada. Dieta powinna obfitować w tzw. antyoksydanty (przede wszystkim w witaminy A, E i C obecne m.in. w warzywach i owocach) oraz kwasy tłuszczowe z grupy omega-3 i omega -6 (znajdują się m.in. w tłustych rybach - łosoś, makrela, sardynka, tuńczyk, śledź - i olejach rybich, np. w tranie).

Niektórzy reumatolodzy są też zdania, że pewne produkty (według brytyjskich naukowców kukurydza, pszenica, wieprzowina, pomarańcze, mleko krowie, owies, ryż, jajka, wołowina, kawa, żółte sery, pomidory i cukier) mogą zaostrzać przebieg reumatoidalnego zapalenia stawów. Koniec cytatu.

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 29 stycznia 2013, o 21:13
przez Fuksja
I ja nie zamierzam zrezygnowac z kawy z mlekiem!
A reszte moga sobie wziac ;)
Tylko troche pomaranczy by mi szkoda bylo, bo je lubie, zwlaszcza teraz, zima...

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 30 stycznia 2013, o 06:54
przez sase
Macie racje kawa to podstawa :D jak inaczej można zacząć dzień :)

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 7 lutego 2013, o 07:06
przez sase
A jak się ma nasz RZS do ilości pączków, którą pewnie większość z nas zamierza dziś pochłonąć ?? :D

Re: Dieta bez pomysłu

PostNapisane: 7 lutego 2013, o 14:56
przez Dasza
Ja dzisiaj pączka nadzieję Mx-em no i jestem usprawiedliwiona !