moja historia

Kiedy zachorowałem/łam, jak się leczyłem/łam, jak postępuje moja choroba, jak długo choruję, jakie leki przyjmowałem/łam...

Re: moja historia

Postprzez pelka » 28 stycznia 2013, o 18:55

Reniu, jeszcze pytanie takie ot, dla lepszego poznania. Gdzieś pisałaś (nie umiem tego znaleźć :( ), że masz dorosłe dzieci. Ciekawi mnie czy jesteśmy w zbliżonym wieku? Moje dzieci to:36,32 i 25; byłam studentką gdy rodziłam pierwszą córkę, a więc dość wcześnie jak na obecne zwyczaje :D A w jakim wieku są Twoje dzieci?
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: moja historia

Postprzez pelka » 28 stycznia 2013, o 19:07

Fuksjo, myślę sobie, że ta seronegatywność wprowadza, przynajmniej w moim przypadku, lekką niepewność, co do diagnozy :? Bo jak ktoś ma wysoki RF i aCCP, to ma też pewność, co do choroby (szczególnie przy wysokich przeciwciałach aCCP). Ja wciąż nie mam pewności czy choruję na RZS, czy może na inną chorobę z autoagresji?????
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: moja historia

Postprzez Renia » 28 stycznia 2013, o 20:10

Do" Pelka" mam 2 córki 24 i 22 lata.
Renia
 
Posty: 57
Dołączył(a): 31 grudnia 2012, o 15:27

Re: moja historia

Postprzez kasia0068 » 28 stycznia 2013, o 21:46

Witaj Pelko, ja tez jestem seronegatywna,ale mam zdiagnozowane rzs.Zawsze mialam wysokie CRP.Moj lekarz mowi ,ze to objawy sa wazne a nie wyniki.Pozdrawiam serdecznie.
kasia0068
 
Posty: 37
Dołączył(a): 16 stycznia 2013, o 15:53

Re: moja historia

Postprzez pelka » 29 stycznia 2013, o 09:00

Oczywiście Kasiu, Twój lekarz mówi prawdę: liczą się objawy, a nie wyniki.
Ostatnio edytowano 12 lutego 2013, o 21:02 przez pelka, łącznie edytowano 1 raz
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: moja historia

Postprzez pelka » 29 stycznia 2013, o 09:06

I jak zwykle zapomniałam; ja na początku choroby miałam prawidłowe OB i CRP.
Ostatnio edytowano 12 lutego 2013, o 21:02 przez pelka, łącznie edytowano 1 raz
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: moja historia

Postprzez pelka » 29 stycznia 2013, o 09:10

Reniu, ja też mam dwie córki :D no i najmłodszy to syn. Jestem już babcią :D Myślę, że Ty jeszcze nie. I wygląda na to, że dzieli nas jednak trochę lat :D Ale status podobny; kobieta dojrzała ;)
pelka
 
Posty: 152
Dołączył(a): 4 stycznia 2013, o 20:46

Re: moja historia

Postprzez Fuksja » 29 stycznia 2013, o 21:07

Z tym RF to tez roznie bywa. Rozmawialam z wieloma lekarzami i wiekszosc byla zdania, ze RF wrecz nie ma znaczenia. To badanie robili mi na poczatku, a potem juz nie. Nawet nasz forumowy doktor pisal o tym duzo. Pisal, ze obecnosc RF nie swiadczy jeszcze o chorobie, a jego brak jej nie wyklucza.
Fuksja
 
Posty: 78
Dołączył(a): 11 stycznia 2013, o 08:26

Re: moja historia

Postprzez zosia » 29 stycznia 2013, o 22:13

Tak, właśnie jest u mnie RF w normie, robiony w ciągu ostatniego roku 3 razy, ale za to ANTY CCP się popisały. W maju jeszcze w normie, w lipcu ok. 70, a w październiku już 170.Raczej nie będę ich sprawdzała, bo może być jakaś całkiem kosmiczna liczba :lol:
zosia
 
Posty: 80
Dołączył(a): 30 grudnia 2012, o 14:05

Re: moja historia

Postprzez kasia0068 » 29 stycznia 2013, o 22:38

Witajcie dziewczyny.Ja od 6 miesiecy mam super wyniki.Jak pisalam wczesniej jestem na terapi biologicznej.Ale i tak mam opuchniete dlonie i stopy.Ostatnio mam problemy z chodzeniem,musialam wrocic do sterydow.I tak jak patrze na to moje leczenie,to dochodze do wniosku ,ze leki jakby to powiedziec zafalszowuja badania krwi.Bo czuje ,ze stan zapalny sie rozwija ,opuchlizna,bol,ocieplenie stawow,a wyniki sa dobre.W pazdzierniku lekarz mi tlumaczyl podajac sterydy ,ze tak moze byc,ale z kazdym miesiacem bedzie lepiej.Ciekawa jestem co powie mi w lutym :D .Pozdrawiam Was serdecznie.
kasia0068
 
Posty: 37
Dołączył(a): 16 stycznia 2013, o 15:53

Re: moja historia

Postprzez sase » 30 stycznia 2013, o 06:53

Kasiu super, że masz dobre wyniki teoretycznie trzeba się cieszyć. Mam bardzo podobną sytuację do Twojej bo w styczniu moje wyniki były idealne, a ja się czuję gorzej łapki opuchnięte jakieś guzki powychodziły i mnie się też wydaje, że wyniki wynikami ale choróbsko i tak się rozwija.

Mnie lekarze diagnozowali 1,5 roku więc czasami mam ogromny dystans do tego co mówią :)
Kiedy życie daje ci setki powodów do płaczu to ty daj życiu tysiące powodów do uśmiechu
--------------------------------------------------------------
Żeby żyć i być szczęśliwym trzeba umieć czerpać siłę z bólu...
sase
 
Posty: 23
Dołączył(a): 18 stycznia 2013, o 12:36

Re: moja historia

Postprzez Fuksja » 30 stycznia 2013, o 08:58

Mam kolezanke, ktora choruje od ponad dziesieciu lat, wiec doswiadczenie ma spore, z wynikami tez. Mowila, ze wiele razy bywalo, kiedy ona czula sie swietnie, a wyniki byly zle, albo kiedy ona czula sie fatalnie, z bardzo dobrymi wynikami.
Fuksja
 
Posty: 78
Dołączył(a): 11 stycznia 2013, o 08:26

Re: moja historia

Postprzez zosia » 30 stycznia 2013, o 10:07

Oczywiście, że sterydy zafałszowują wyniki. Poprawiają je sztucznie, a później taki reumatolog z przypadku (bo mój na takiego wygląda) wmawia mi remisję, gdy mi wszystko puchnie i boli.
zosia
 
Posty: 80
Dołączył(a): 30 grudnia 2012, o 14:05

Poprzednia strona

Powrót do Moja historia RZS

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości

cron