Forum osób chorych na RZS

A ja tak troche z technicznej strony. Kilka lat temu bylem w jednej klinice gdzie robili mi badania genetyczne a propos RZS. Dowiedzialem sie tam czegos co moze wymagac weryfikacji ale w moim przypadku okazalo sie prawda. Doktor powiedzial ze RZS dotyka co drugie pokolenie. W moim przypadku rzeczywiscie tak bylo moj dziadek chorowal na RZS, moja mama nie miala zadnych problemow, pozniej w kolejce bylem ja ktory zachorowalem. Jezeli ktos ma cos wiecej informacji na ten temat to prosze napiszcie

Masz racje moja babcia chorowala na rzs.Mama nie teraz ja .

U Mnie w rodzinie Rzs ma babci siostra.

Jak to się mówi, wyjątek potwierdza regułę - u mnie nikt nie chorował na stawy...

I u mnie też nikt nie chorował; ale wiem tylko o rodzicach, dziadkach i pradziadkach ze strony mamy. Moi kuzynowie i rodzeństwo cioteczne zdrowi, ich dzieci także:) Moje na szczęście też

A u mnie dla odmiany wszyscy
sorry
Znaczy, moja mama i jej mama chorowaly. Teraz ja, a po mnie juz mlody.

A u mnie zero rzs w wywiadzie rodzinnym. Na szczęście dla nich.

Hej Aneta zagladasz jeszcze na to forum? Napisz jak tam Twoje stawy w ciazy i czy wszystko wporzadku?

hej, dawno nie byłam na forum.Jakoś nie nastraja mnie to optymistycznie,za dużo tu różych opini ludzi,potem jestem niespokojna.Kobiety tu piszą,zę są w cąży-Ty też i nie biorą leków- ja jestem w 17 tyg. i ciągle biorę metypred,reumatolog mi nie odstawia go bo co jakiś czas mam ataki a jak poczytam,ze wiele kobiet nie beirze lekow w ciaży to mam wątpliwości co do słuszności leczenia mojej reumatolog a z drugiej strony nie rozumiem jak można funkcjonować bez leków-ja wytrzymałam bez leków 3 miesiące w trakcie odstawienia mtx wicej nie dałam rady pozdrawiam

Hej Aneta no ja nie mialam wyjscia tez biore juz sterydy. Bol byl nie do wytrzymania. Biore 5 mg ale rewelacji nie ma i jak tak dalej będzie to będę musiała na 10 mg przejsc. Powiedz mi co Twoj lekarz mowi o wplywie sterydów na dziecko? Jak przebywa za granicą tu mówią ze sa ok.I jaką dawkę bierzesz? Pozdrawiam serdecznie

hej Dora! A jednak też bierzesz sterydy, nie zazdroszczę ale jakś mnie uspokoiłas,że nie ja jedna. Ja jestem w 17 tygodniu ciąży- biorę 8 mg metypretu, probowałyśmy z lekarką 2 miesiace temu zejść do 6 mg-po tygodniu miałam mocne ataki i trzeba było wrócić do 8mg- przy tej dawce dobrze funkcjonuje-co jakiś czas mam ataki-np.raz na 10 dni pożądny atak przez kilka godzin i potem jest spokój-moja lekarka ci gle mnie uspokaja,ze to bezpieczne,sama wydzwania po innych lekarzach,profesorach, radzi się ich-ja mam problem z kolanem-bardzo mi puchnie,brzęknie-ale inni lekarze,z ktorymi konsultuje sie moja doktór zabraniają wstrzykiwać leku w kolano bo biorę sterydy i to wystarczy,byłam u ortopedy miesiac temu-strzykawką wyciągnał mi płyn, było trochę tego-przez ok.3 tyg. było ok i znów wszystko wraca,pani reumatolog mówi,zeby znowu iśc odciagnąc ten płyn ale bez rzadnych leków i mówi,ze wszystko wskazuje na to,ze od razu po porodzie muszę iść na oddział reumatologii na badania i podanie mtx i dzidzie będę musiała zostawić i raczej karmienie nie wchodzi w grę.W 13 tyg.byliśmy z męzem na badaniu prenatalnym-bo już przez te sterydy to ja mam paranoje i doktór mówił,ze wszystkie parametry są ok.dziecko-dziewczynka jest zdrowa-oby wszystko było pomyślnie.A Ty w którym jesteś tygodniu? Napisz mi trochę o ciąży swojej bo bardzo jestem ciekwa jak to u innych kobiet chorych jak ja przebiega.Pozdrawiam gorąco

a jaki steryd bierzesz? też metypred?

a i jeszcze mój ginekolog na początku straszył mnie,ze biorę sterydy i to moze zaszkodzić dziecku-teraz jakos zmienił front,mówi,ze mam ufać reumatologowi,ze moje zdowie jest najważniejsze