Witam kochani! :)

Kiedy zachorowałem/łam, jak się leczyłem/łam, jak postępuje moja choroba, jak długo choruję, jakie leki przyjmowałem/łam...

Witam kochani! :)

Postprzez Martucha222 » 2 sierpnia 2015, o 08:48

Co prawda nie choruje na rzs a na łzs ale choroby bardzo podobne.. Łuszczyca pojawiła się u mnie kiedy miałam 7 lat, 3 lata później doszły stawy.. Przeszłam przez sterydy, Mtx itp.. Później nastąpił wspaniały czas na leczeniu biologicznym.. Ahh zapomniałam że jestem chora, ale kiedy skończyłam 18 lat był problem z refundacja i lek mi zabrali na 8 miesięcy.. Musiałam zrobić artroskopie kolan i jakoś do siebie doszłam Jak ponownie otrzymałam leczenie.. Funkcjonowałam dobrze a co najważniejsze bez bólu.. Aż w końcu zdecydowałam się z mężem na maleństwo, oczywiście musiałam odstawić leczenie biologiczne i tak w styczniu tego roku szczęśliwie zaszłam w ciążę :D niestety po dwóch tyg odezwały się kolana, jakoś mocno się tym nie zmartwiłam bo wiedziałam że to nastąpi Ale kiedy pod koniec kwietnia doszły biodra to bardzo się przestraszyłam bo nigdy nie miałam problemu z biodrami..musiałam przeprosić się z kulami ponieważ ciężko mi się chodzi.. Lekarz włączył do leczenia sterydy, najpierw 8 mg później 16 mg a w chwili obecnej 24 mg. Do porodu został miesiąc ale bardzo się boję że przez biodra nie wrócę do sprawności z przed ciąży :cry: a wymiany bioder chciałabym narazie uniknąć, czy jest szansa że zniszczenia nie są tak poważne? Dodam że problem zaczął się dopiero pod koniec kwietnia? Czy ktoś był w podobnej sytuacji i może podzielić się doświadczeniem? Przyznam że coraz bardziej się boję :cry: pozdrawiam Was gorąco :)
Martucha222
 
Posty: 2
Dołączył(a): 1 sierpnia 2015, o 16:38

Re: Witam kochani! :)

Postprzez Ilona » 16 sierpnia 2015, o 09:09

Witaj serdecznie!
Martusiu chociaż osobiście nie byłam w takiej sytuacji, uważnie przeczytałam Twoją historię. Cóż mogę Ci doradzić, przede wszystkim zawsze myśl pozytywnie sami musimy mieć wpływ na naszą podświadomość, nie odwrotnie! Zdrowo się odżywiaj, dużo warzyw, owoców czyli naturalne bioflawanoidy, polecam też olej lniany i picie soku z brzozy lub herbatki z pokrzywy. Na pewno wszystko będzie dobrze i urodzisz zdrowego dzidziusia. Powodzenia życzę i pozdrawiam :)
Ilona
 
Posty: 20
Dołączył(a): 31 lipca 2015, o 06:05

Re: Witam kochani! :)

Postprzez Martucha222 » 17 sierpnia 2015, o 09:33

Ilona dziękuję :-) staram się myśleć pozytywnie chociaż wiadomo że są też gorsze dni... Na razie skupiam się na porodzie i na tym że został Tylko miesiąc... :-) już nie mogę się doczekać aż przytulę mojego synka... Teraz najważniejsze jest żeby był zdrowy, a za siebie wezmę się później i na pewno się nie poddam :-):-)
Martucha222
 
Posty: 2
Dołączył(a): 1 sierpnia 2015, o 16:38


Powrót do Moja historia RZS

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

cron