zaatakowane stawy

[zosia]

Postanowiłam rozpocząć nowy wątek. Jestem ciekawa jak jest u innych chorych. Mnie atakują różne stawy. Zaczęło się od dłoni, później były stopy, barki, nadgarstki, żuchwa, kolana, biodra. Teraz po raz pierwszy zaatakowało mi szyję. Ból jest okropny i ogranicza wszelkie ruchy głową. Czuję się jak w imadle. Ani spać, ani coś robić, każdy ruch jest bolesny Napiszcie jak z tym jest u was.
Pozdrawiam

[Renia]

U mnie też było podobnie. Miałam zajęte wszystkie stawy jakie istnieją. Od sierpnia do grudnia nie mogłam nic przy sobie samodzielnie zrobić, a chodzenie tragedia. Zwiększono mi dawkę metypredu i przeszłam na arechin jak już pisałam w innych wątkach. Teraz na razie czuję się dobrze. Zaczęłam zmniejszać dawki sterydu i cały czas boję się nawrotu bólu.

[zosia]

Reniu, ile teraz bierzesz sterydu? Czy bierzesz encorton czy metypred? Masz jakieś zmiany w zaatakowanych stawach? Czy z leków modyfikujących bierzesz tylko Arechin? Dużo pytań, ale ja też mam wysoki ALT i w dodatku mtx na razie w ogóle mi nie pomaga, więc myślę, że dostanę inny lek, może właśnie Arechin. Pozdrawiam
Zosia

[Renia]

Zosiu MTX brałam 15 mg wynki miałam okropne .Po roku brania MTX miałam odstawione na pól roku. Po odstawieniu MTX metypred brałam codziennie po 6 mg i wspomagałam się przeróżnymi środkami przeciwbólowymi. Nic mi nie pomagało.W grudniu wylądowałam w szpitalu i włączono mi arechin, a metypredu brałam 12 mg. (Już po woli odstawiam ,biorę teraz 8mg)
Nic innego nie biorę . Piję herbatkę ze świeżego imbiru, sok aloesowy to już z forum się dowiedziałam.Zmiany mam w dłoniach i stopach Jest to naukowo opisane na wypisie. Pozdrawiam