przez AGa » 5 stycznia 2013, o 03:54
Dziewczyny,
juz Wam napisalam przepis na rogaliczki, ale.. musze je upiec według tego przepisu, który utworzylam. Ściagnelam go z netu, z jakiegoś forum i tam ... jak piszą, jedym się udalo innym nie.
Mnie udalo się za pierwszym razem, ale byly odrobinę za twarde.
Sały się hitem, wszystkim znajomym bardzo smakują, do tej pory jedynym moim prawdziwym pewniakiem byl tort makowy, a teraz mam jeszcze rogaliki, które znikają jak kamfora.
Ja już je robię na oko,bardzo szybko i zawsze wychodzą, choć czasami troszeczkę różnia sie od siebie. Na oko mieszam, na oko .... i jak miałam Wam napisac jak to robić... na oko
Zapewiam, że dopracuję dokladny proces technologiczny, ale dopiero w przyszlym tygodniu, bo ten weekend mam bardzo zajęty, a Wy zorganizujcie sobie mały sloiczek jakejś gęstej marmoldy - bez żelu, bo będzie wyciekać.
Tym przepisem może uda mi się zainaugorować wątek dla smakoszy, a może, któraś
z Was ruszy wcześiej z jakimś własnym hitem, może nie koniecznie ciastowym, bo niby nie powinnyśmy. Nie będe zazdrosna o palmę pierszeństwa, bo lubię jeść smaczne rzeczy.
A wiecie, od czego najbardziej się tyje? ... od smacznego.
Żona napiekła dużo rogalików, prawie umierajacy mąż z trudem usiłowal sięgnąć
po jednego, a żona: "zostaw, to na stypę".