Forum osób chorych na RZS

Fuksjo,
prosiłm do moich postów już się nie odnoś.
Napisałam przeciez tak jak Ty: "nie życzę sobie"
Jeżeli uznasz, że jako wladczyni forum bylabyś w stanie zaprosic Justynę na forum, to ją zaproś. Ja od wczoraj uaktywnilam się tylko z uwagi na Justynę, a co do Leny to nie poprostu nie wytrzymalam,bo to sympatyczna dziewczyna, ale w końcu poszłam po rozum do głowy podpowiedziałam jej to co zamierzalam. prywatną wiadomością.
Jeżeli na przyszlość przyjdzie mi do głowy zbawianie świata, to wykorzystam takie kontakty, na prywatną wiadomość i unikne koniecznosci spowiadania się przed niektórymi Paniami.
Życzę zdrowia

Ago, rzeczywiście w czasie studiów medycznych praktyki są ograniczone od kilku tygodni, do kilku miesięcy w zależności od rozległości dziedziny. Ale,tu cytuję: "W Polsce od ok. 10 lat tytuł specjalisty reumatologa może uzyskać lekarz, który ukończył specjalizację z chorób wewnętrznych lub chorób dziecięcych, potem odbył 3-letnie szkolenie specjalizacyjne z reumatologii, zaliczył wymagane programem specjalizacyjnym liczne staże i kursy, a następnie zdał pomyślnie końcowe egzaminy. Oznacza to w praktyce, że minimalny czas potrzebny do osiągnięcia tytułu specjalisty reumatologa wynosi 8–9 lat po ukończeniu studiów medycznych. Tak długie kształcenie zapewnia, że reumatolodzy w Polsce mają wszechstronne wykształcenie w chorobach wewnętrznych lub dziecięcych i są gruntownie przygotowani do diagnozowania i leczenia chorób reumatycznych o wielodyscyplinarnym obliczu, chociaż w ciągu ostatniego dziesięciolecia ograniczyło to liczbę nowych lekarzy reumatologów". Specjalizację robi się po ukończeniu 6-letnich studiów. Ale aktualnie, w związku z tym, że brakuje specjalistów, w tym także reumatologów, ten czas będzie skrócony do 5-6 lat; nie wiem czy już to przyklepano (?) Faktem jest, że spotykamy coraz więcej lekarzy po 60, a nawet 70 roku życia, a następców brak. Jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć, że ten 70 latek będzie wciąż uzupełniał wiedzę i dbał o zmianę sposobu leczenia pacjentów. (Na 100 tyś. mieszkańców mamy nieco ponad 2,5 reumatologa )
Ago, zauważ, że ani słowa nie pisałam o Jarosławie Niebrzydowskim (mam nadzieję, że nie przekręciłam nazwiska). Może to jest dobry lekarz, z sercem, z empatią dla swoich chorych, no i zdarzyło mu się "popełnić" poradnik.

i jeszcze dodam, że zainteresowanie studentów medycyny reumatologią jest żadne (przynajmniej w moim mieście). Miałam okazję obserwować to w szpitalu klinicznym. Ale to akurat rozumiem.

Leno, sterydy podawane z zewnątrz hamują syntezę endogennych (naszych własnych) związków
sterydowych, a to może doprowadzić do niewydolności i zaniku kory nadnerczy.
A z odstawianiem sterydów to faktycznie kłopot. Trzeba być cierpliwym. Ja podejrzewam, że nie możesz rzucić sterydów, bo masz za małe leczenie modyfikujące. Przepraszam, ale nie pamiętam co bierzesz. Zwiększenie dawki powinno opanować chorobę i byłby koniec "współpracy" ze sterydami Ale wiesz dobrze Leno, że musisz współpracować ze swoim lekarzem bo tu możemy sobie tylko radzić, przypuszczać i podpowiadać, a leczy nas lekarz

Bardzo prosze o zachowanie kultury słowa. Forum nie jest do tego by sie klocic.

Ech, łatwo nie będzie, ale decyzję już podjęłam. Czas pójść na odwyk ;p dziekuję za wszystkie rady

Za obrazę użytkownika pelka, użytkownik jystyna_ns zostaje usunięta z forum.

Podstawa:
1. Wypowiedź obrazająca użytkownika :
"Doktor Niebrzydowski to lekarz światowej slawy calą swoją wiedze przekazal nam chorym . Wspoczuję Pani glupoty. pozdrawiam"
2. Reklama poradnika dr Niebrzydowskiego: wypowiedzi o charakterze promocyjnym.

"Tym bardziej jak pani tej książki nie czytala a zniechęca pani innych chorych,odbiera im pani szanse na uzyskanie remisji."

"Cieszę się że przeczytalaś poradnik ,zostal on napisany z myśla o Nas. Myśle że taki poradnik powinien mieć każdy chory i wiekszość lekarzy."

3. Zamieszczenie linku do NIEOBIEKTYWNEJ recenzji książki. Link przepuściłem tylko ze względu na to aby osoby mogly się dowiedzieć iz taki poradnik istnieje. Decyzję jednak o reklamowaniu poradnika na forum podejmuje Admin.

4. Teksty prowokujące uzytkownika pelka i rozwijające kłótnie.
"Razem z fuksją zatruwaja Panie milą atmosfere forum"
"Wreszcie będzie spokój i w ten sposób nie będziesz zniechęcac ludzi do tego forum"

Wszystkie posty zostały usunięte. Nie będę tolerował wzajemnego obrażania się.
Nauczcie się ze sobą rozmawiać!

Ta rozmowa była dla mnie nowym i przykrym doświadczeniem. Zawsze przestrzegam zasady, że mogę krytykować i nie zgadzać się z czyimiś poglądami, opiniami. Ale nie mogę go oceniać, a tym bardziej obrażać. Przykro mi, że tej niemiłej atmosfery doświadczyli także Ci, którzy śledzili ten wątek. Pelka

Męska decyzja!Bravo Admin Kobitki trzeba krótko trzymać

Witam,
Ja chciałam polecić p. doktor Małgorzatę Bykowską (przyjmuje w Sopocie) - prawdziwy lekarz z powołania. Daje wsparcie psychiczne, nie liczy minut, poświęca mi tyle czasu ile potrzebuję.


p.s. Mam nadzieję, że podanie linku do innego forum RZS nie zostanie odebrane jako działanie promocyjne strony;) ale o charakterze informacyjnym o lekarzu (czy obiektywne - Adminowi to oceniać:P)

I o takich lekarzy reumatologów chodzi; by dawali wsparcie i pozwolili się wygadać; wypytać; dawali nadzieję i dokładnie określali w jakim punkcie leczenie jesteśmy. Ale takich lekarzy trzeba szukać ze świeczką. Szkoda, że Sopot tak daleko od mojego miasta:)

Też od razu na Nią nie trafiłam. Najpierw z przypadku chodziłam do p. Reumatolog, której nie przyszło do głowy żeby zlecić P-ciała p/cytrulinowe - dopiero znajomy lekarz Internista mi to podpowiedział.

Witam
jestem calkiem nowa na forum i wsrod chorych.
Od stycznia tego roku jestem pacjentka dr Niebrzydowskiego.Nie mam co prawda zbyt duzego doswiadczenia z reumatologami i w ogole z metodami leczenia rzs,wiec nie bede sie za bardzo wymadrzac.
Dr Niebrzydowski jest sympatycznym lekarzem z ktorym dobrze sie rozmawia.Zbadal mnie bardzo fachowo (widac,ze ma doswiadczenie) i dokladnie.Troche mi wytlumaczyl na czym "polega"leczenie ale sie zbytnio nie rozwodzil nad tym czy mnie wyleczy,czy nie.Stwierdzil jedynie,ze mam szanse na remisje(nie mam w dalszym ciagu pojecia co to znyczy).Powiedzial jak moge sama sobie pomoc,a co moga leki.
Wystawil recepty,wytlumaczyl jak i co polykac i kazal wsawic sie z nowymi wynikami za trzy miesiace.To byla pierwsza wizyta.Druga wizyte mialam na poczatku maja niestety moje wyniki nie byly takie
jakich sie doktor spodziewal.Dostalam kolejna recepte i miesiac czasu na poprawe wynikow.Jesli sulfalazyna nie zadziala tak jak powinna dostane metotreksat(wiem,ze sie inaczej ta nazwe pisze).
Nie robil mi zadnych falszywych nadziei na wyleczenie,nie obiecywal zlotych gor.Staral sie pozytywnie mnie nastroic nie bagatelizujac powagi choroby.
To tyle co moge powiedziec o dr Niebrzydowskim.Pozostane jego pacjentka mimo,ze mieszkam w Niemczech i podroz do Gdyni to nie przejazdzka tramwajem.


pozdrawiam wszystkich i
zycze zdrowia

ciesze sie,ze trafilam na to forum; poczytam sobie wszystko co napisaliscie o sobie i o Waszych zmaganiach z tym paskudnym rzs
to,ze Was znalazlam to taki szczegolny prezent urodzinowy
dzis sa moje urodziny ! wznosze toast za Wasze i moje zdrowie

Witam Cię serdecznie w naszym gronie. Życzę dużo wytrwałości w leczeniu. Ja męczę się już 3 rok. Jest różnie. Raz lepiej raz gorzej. Pozdrawiam.

dzien dobry Reniu! Umnie chwilowo nie jest najlepiej.Jestem zla na chorobe,na siebie i na caly swiat przy okazji tez.
Dziekuje za zyczenia.Wytrwalosc i cierpliwosc to to czego po prostu nie mam.Nie wiesz gdzie sie toto kupuje?