Witam
jestem calkiem nowa na forum i wsrod chorych.
Od stycznia tego roku jestem pacjentka dr Niebrzydowskiego.Nie mam co prawda zbyt duzego doswiadczenia z reumatologami i w ogole z metodami leczenia rzs,wiec nie bede sie za bardzo wymadrzac.
Dr Niebrzydowski jest sympatycznym lekarzem z ktorym dobrze sie rozmawia.Zbadal mnie bardzo fachowo (widac,ze ma doswiadczenie) i dokladnie.Troche mi wytlumaczyl na czym "polega"leczenie ale sie zbytnio nie rozwodzil nad tym czy mnie wyleczy,czy nie.Stwierdzil jedynie,ze mam szanse na remisje(nie mam w dalszym ciagu pojecia co to znyczy).Powiedzial jak moge sama sobie pomoc,a co moga leki.
Wystawil recepty,wytlumaczyl jak i co polykac i kazal wsawic sie z nowymi wynikami za trzy miesiace.To byla pierwsza wizyta.Druga wizyte mialam na poczatku maja niestety moje wyniki nie byly takie
jakich sie doktor spodziewal.Dostalam kolejna recepte i miesiac czasu na poprawe wynikow.Jesli sulfalazyna nie zadziala tak jak powinna dostane metotreksat(wiem,ze sie inaczej ta nazwe pisze).
Nie robil mi zadnych falszywych nadziei na wyleczenie,nie obiecywal zlotych gor.Staral sie pozytywnie mnie nastroic nie bagatelizujac powagi choroby.
To tyle co moge powiedziec o dr Niebrzydowskim.Pozostane jego pacjentka mimo,ze mieszkam w Niemczech i podroz do Gdyni to nie przejazdzka tramwajem.
pozdrawiam wszystkich i
zycze zdrowia
ciesze sie,ze trafilam na to forum; poczytam sobie wszystko co napisaliscie o sobie i o Waszych zmaganiach z tym paskudnym rzs
to,ze Was znalazlam to taki szczegolny prezent urodzinowy
dzis sa moje urodziny ! wznosze toast za Wasze i moje zdrowie