Dzień reumatyzmu 2016

Tak jak pisałem na moim fanpage’u w dniu dzisiejszym odwiedziłem Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji (dawniejszy Instytut Reumatologii), w którym obchodzony był Światowy Dzień Reumatyzmu, przypadający jak co roku na 12 października. W tym roku hasłem, które towarzyszyło obchodom było „Przyszłość w Twoich rękach. Przejdź do działania”.

Na początku musicie wiedzieć, że gdy w 2011 roku zacząłem swoją przygodę z blogowaniem to jedną z moich pierwszych relacji była właśnie ta związana z Dniem Reumatyzmu. Wówczas, 12.10.2011 r. po raz pierwszy poszedłem na konferencję poświęconą stricte tematyce reumatologii i RZS-u. Pamiętam, że wtedy wyszedłem z niej z głową pełną informacji na temat różnych jednostek chorobowych, ciekawostek związanych z zachorowalnością i dużym kompendium wiedzy na temat tego jak ogólnie radzić sobie z własnymi słabościami, gorszym samopoczuciem czy chociażby pogodzeniem się z tym co mnie spotkało.

Dzisiaj – 5 lat później, po wyjściu z sali wykładowej, niestety nie byłem ani pod wrażeniem, ani nawet nie czułem jakiejś większej wartości tego co mi przedstawiono. Owszem, było kilka ciekawych rzeczy, ale miałem poczucie pustki, po wysłuchaniu niemal 5h wykładów lekarzy specjalistów. I żebyście mnie źle nie zrozumieli. Mam bardzo dużo szacunku dla lekarzy, którzy dzielą się swoją wiedzą, zdobywaną latami i dziękuję im, że poświęcili pacjentom kawałek swojego cennego czasu. Mam jednak wątpliwości, czy osoby zajmujące się organizacją takich wykładów przyjmują odpowiednią formę dzielenia się wiadomościami ze świata reumatologii z ludźmi, którzy przecież nie mają akademickiej wiedzy i na co dzień nie operują lekarską nomenklaturą. Innymi słowy, za dużo teorii – za mało praktyki i przykładów z życia wziętych.

Same obchody z resztą były bardzo skromne. Po wejściu do holu stały 3-4 stoiska stowarzyszeń i firmy sprzedającej bodajże kolagen. Po przybyciu o godzinie 10:00 frekwencja była podobna do tej sprzed 5 lat – ok. 70-80 osób, w znakomitej większości po 50 r. życia, z których 2/3 stanowiły kobiety.

Co ciekawe, po wykładach nie było czasu na zadawanie pytań. Jedyne pytania jakie zadawano dotyczyły panelu związanego z osteoporozą. Tutaj faktycznie pojawiła się mała dyskusja, która po 10 minutach została zgaszona przez organizatorów, tłumaczących iż musimy lecieć z tematami dalej, bo nie ma czasu.

Odnośnie samej konferencji i kwestii merytorycznych program był ciekawy, tylko słabo przedstawiony – na każdy temat przewidziano ok. 15 – 25 min. Przedstawiono m.in. tematy:

  • medycyny personalizowanej
  • sarkopenii
  • fibromialgii – genezy, przyczyn, diagnozowania i leczenia
  • mezoterapii
  • osteoporozy – jak się przed nią uchronić
  • leków biologicznych i biopodobnych – różnicy między nimi, zastosowania i praktyki stosowanej w programach lekowych
  • zachowania sprawności w chorobach reumatycznych
  • zdrowego odżywiania się w chorobach reumatycznych
Dodatkowo, ciekawy wywiad przeprowadziła Iwona Shymalla, której gościem była p. Helena Norowicz – 82 latka, która wzięła udział w sesji fotograficznej i została okrzyknięta „najstarszą modelką w Polsce”. Osobiście nie podeszło mi jakoś to określenie, bo p. Helena mimo wieku jest przesympatyczną osobą, pełną energii i wewnętrznej werwy, która prowadzi aktywny tryb życia (potrafi zrobić szpagat) a niedługo też obchodzi 60-tą rocznicę ślubu. Naprawdę fajna motywacja dla osób w wieku 50 +, które mogłyby trochę zmienić swoją optykę patrzenia na życie i zacząć czerpać z niego nieco więcej radości i przyjemności 🙂

 

Ostatecznie, nie podejmę się oceny dzisiejszych obchodów, ponieważ wolę się wstrzymać od krytyki. Niech da Wam do myślenia tylko jedna moja uwaga, dotycząca faktu, że w 2011 roku otrzymałem pełen pakiet informacji, gazet, miesięczników w których było mnóstwo informacji o RZS-ie. W tym roku otrzymałem gumową piłkę do ściskania i ekologiczną torbę. Owszem, była możliwość skorzystania z darmowych badań, ale były one dedykowane seniorom. Także tego… także tak 🙂

 

Co do kwestii merytorycznych, poruszę je w kolejnych wpisach na blogu, dlatego nie martwcie się – wszystkie ciekawostki, których dowiedziałem się podczas obchodów, przekażę Wam w osobnych wpisach, do których będą załączone również zdjęcia slajdów 🙂

 

Oceń wpis SłabyPrzeciętnyŚredniCiekawyBardzo ciekawy (2 oddanych głosów. Średnia ocena: 5,00 )
Loading...